Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
P4G Kinguś
Osiwiał za kierownicą
Dołączył: 12 Gru 2007
Ostrzeżeń: 6 Posty: 2032
|
|
Powrót do góry |
|
 |
*тсω* IrRed
Emerytowany Admin

Dołączył: 15 Wrz 2007
Ostrzeżeń: 1 Posty: 1013
Skąd: Kraków
|
|
Powrót do góry |
|
 |
envy
Osiwiał za kierownicą

Dołączył: 04 Maj 2007
Ostrzeżeń: 4 Posty: 2646
Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 06 października 2008, 13:32 Temat postu: |
|
|
ajemku a zastanawiales się dlaczego gracze odchodza np. do pgsu?
proste, ich obecni gracze się obijaja i bez nowych nabytkow g*wno osiagna
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
[POL] mat154
V.I.P.

Dołączył: 18 Mar 2006
Ostrzeżeń: 2 Posty: 574
|
|
Powrót do góry |
|
 |
NAR' Spash
Doświadczony driver

Dołączył: 06 Wrz 2008
Ostrzeżeń: 1 Posty: 176
Skąd: Rzeszów
|
|
Powrót do góry |
|
 |
[POL] Jakub
Pradziad żuli - żywa legenda
Dołączył: 04 Cze 2006
Ostrzeżeń: 15 Posty: 4774
|
Wysłany: 06 października 2008, 14:58 Temat postu: |
|
|
zmus ich iam, zeby zostawali w teamach, w ktorym ty ich bys chetnie widzial.
temat zal.
także nie rozumie, co est glupiego w wypowidziach irreda, kiedy on prosi o argumenty.
Diav, Paweł, Hektor na lawce rezerwowej, zebym się nie zesmial.
scrappler vip cup? STC, NC?
Cytat: |
proste, ich obecni gracze się obijaja i bez nowych nabytkow g*wno osiagna |
dokładnie, to pokazal np ESWC Grand Final, elblag, scrappler vip cup i NC.
aha, no i akurat tych których wspomniales, nie było jeszcze w czasie wygranej przez PGS PL6.
jak czesto sekle, twoje wypowiedz jest na szczycie madrosci.
lechu, shadow i inni, ale z was nuby!
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KD Maciuś
Lubi ostrą jazdę
Dołączył: 24 Sie 2006
Ostrzeżeń: 1 Posty: 1670
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 06 października 2008, 16:01 Temat postu: |
|
|
IrRed napisał: |
A jednak wszyscy odeszli . Pytanie brzmi 'dlaczego' ? |
Bo fajnie jest mieć tag PGSu, czy innego fajnego pr0 teamu, tylko dlatego, Redziku Przecież oczywiste jest, że gdybyśmy utrzymali w/w skład do PL7, walczylibyśmy, żeby nie przesadzić - o podium! Ale padły propozycje jak się okazało nie odrzucenia, i z perspektywy wielkiego sukcesu na PL7 zrobiło się GÓWNO. Albo inaczej, dam taki przykład, masz zlecenie na zbudowanie najwyższej wieży na świecie, z jakiegoś byle g*wna, bo to nie ma tu znaczenia, no ale masz takie zlecenie, i masz też propozycje dojścia do składu, który ową wieże już ma na ukończeniu, co wybierasz, być tu gdzie jesteś, i zrobić taką wieżę od podstaw, czy iść na ostatnie metry, na łatwizne w tym drugim teamie, żeby tylko być w tym składzie ? Co da Tobie większą satysfakcję ? Ja bym zdecydowanie wolał zrobić to ze swoimi ludźmi od podstaw, i naprawdę mieć satysfakcję. Tyle w tym temacie mam wszystkim do powiedzenia.
Dla uzasadnienia moich słów, pozwole 'wywlec' tutaj sobie słowa Pawła z forum KD, tylko dlatego, że są już nieaktualne : "Chcę uczestniczyć w powstaniu nowej potęgi TMNF." - bardzo śmieszne to było, dotyczyło KD, najprawdopodobniej już po otrzymaniu oferty od PGSu. Mówie to w kontekście Twoich słów, Red, mówiłeś że bylibyśmy super ekipą na PL7 w tym składzie, a te zacytowane słowa naprawdę potwierdzają to, że Paweł podjął decyzję nieprzemyślaną, nie mówie że złą ani nic takiego, bo to nie moja działka. Chciał, ale coś go pociągnęło w drugą stronę. I myślę że dalsza dyskusja nie ma sensu
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
[POL] Khasius
ESWC.pl 2k8 winner
Dołączył: 23 Mar 2006
Pochwał: 1 Posty: 555
Skąd: Piechowice
|
|
Powrót do góry |
|
 |
envy
Osiwiał za kierownicą

Dołączył: 04 Maj 2007
Ostrzeżeń: 4 Posty: 2646
Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 06 października 2008, 17:50 Temat postu: |
|
|
jakub przypomnij sobie swoja wypowiedz w temacie (o ile dobrze pamietam, kiedy pgs odpadl z stc), w której tlumaczyles skad się wzial hektor w pgsie i ogolnie było dużo spamu i klotn
btw. jakubie, jeśli wszyscy w pgsie by trenili i byli aktywni nie potrzebowalbys nowych zawodnikow, nieprawdaz?
Ostatnio zmieniony przez envy dnia 06 października 2008, 17:52, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gregorian
Pirat drogowy

Dołączył: 01 Sie 2008
Ostrzeżeń: 6 Posty: 595
Skąd: Elblag / Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
 |
[POL] mat154
V.I.P.

Dołączył: 18 Mar 2006
Ostrzeżeń: 2 Posty: 574
|
|
Powrót do góry |
|
 |
NAR' Spash
Doświadczony driver

Dołączył: 06 Wrz 2008
Ostrzeżeń: 1 Posty: 176
Skąd: Rzeszów
|
|
Powrót do góry |
|
 |
P4G Kinguś
Osiwiał za kierownicą
Dołączył: 12 Gru 2007
Ostrzeżeń: 6 Posty: 2032
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mikohn_vegas
Zaczyna szaleć na ulicach

Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 281
Skąd: Opole
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FreshMeat_
Jeździ konno

Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 17
Skąd: Chotomów
|
Wysłany: 06 października 2008, 19:36 Temat postu: |
|
|
HAHA ... widzę, że i tutaj powtarza się to co jakiś czas temu działo się na scenie AA
Pieprzona profesjonalizacja. Całkowicie niszczy "rodzinność" gry. Powiem krótko. g*wno prawda.
Podstawowa różnica w punktach widzenia tyczy się tego, jak traktujesz klan/drużynę. Jeżeli traktujesz przede wszystkim jako właśnie drużynę, która ma za zadanie osiągnąć jakiś cel (zwycięstwo w PL, STC, czy ESWC) to multigamingi stają się całkowicie naturalnym krokiem rozwojowym. Podporządkowujesz dużą część rzeczy temu żeby osiągnąć cel, czyli wygrać. Multigaming dużo rzeczy zdejmuje z Twoich barków (organizacja!) i pozwala skoncentrować się na doskonaleniu swoich umiejętności w grze.
Drugi punkt widzenia to traktowanie klanu jak rodziny. I jest to wartość nadrzędna. Problem jest zawsze wtedy, gdy część składu nie podchodzi, aż tak daleko w traktowaniu danej drużyny, w której się jest jak rodziny. Do tego dochodzi problem, że z takim klanem rodzinnym o wiele trudniej coś osiągnąć. Z kilku powodów. Po pierwsze - często nie grają w meczach najlepsi gracze w danym klanie. Z różnych powodów. Nie są aktywni, nie trenują i za nich wchodzą Ci co więcej trenują, zależy im lub są bardziej aktywni mimo iż, ich umiejętności są gorsze. W multigamingu w dużej części wypadków grają najlepsi na daną chwile.
Po drugie - brakuje odpowiedniego nastawienia. Żeby wygrywać trzeba chcieć wygrać. W klanie rodzinnym nie oszukujmy się. Nie chodzi o wygrywanie. Chodzi o atmosferę, o podtrzymywanie kontaktów i o zabawę. Potencjalnie zwycięstwa bywają ważne, ale rzadko w takim samym stopniu dla całej rodziny.
Na scenie AA jest tylko jeden taki klan, który połączył bycie klanem rodzinnym z graniem na najwyższym poziomie (pozdro Majestic ) i to tylko dlatego, że tak właściwie podzielili klan na dwa składy jeśli chodzi o te najważniejsze rozgrywki (w HLC np. 5 najlepszych i najbardziej zgranych gra w PRO, a pozostali grają w II Lidzy, ale tam w składzie są już wszyscy pozostali), a w tych mniej ważnych grają w różnych składach. Bardzo dobrze im się to sprawdza. Jest to jednak wyjątek póki co. Inny rodzinny klan, w którym jestem ja nie przetrwał próby utrzymania najwyższego poziomu i na razie sobie egzystujemy zdecydowanie już tylko rodzinnie.
I teraz dochodzimy do sedna. Tak naprawdę rozchodzi się o motywację danego gracza jakie wiąże z graniem w konkretną grę. Jeśli przede wszystkim chodzi mu o atmosferę lub o grę dla zabawy (co nie zawsze łączy się z wygrywaniem) to nie dziwne jest, że w klanie rodzinnym będzie się doskonale czuł. Jeśli chodzi mu o wyniki to MultiGaming jest o wiele łatwiejszą i wygodniejszą drogą, a czasami jedyną (tutaj w tym słowie tkwi ta różnica w opiniach, która jest chyba kluczowa dla całej dyskusji) żeby te pożądane wyniki osiągnąć.
I kluczowa rzecz to to, że czasami motywacje pojedynczego gracza mogą się zmieniać w trakcie czasu jaki spędza z grą. Na początku wystarcza mu rodzinna atmosfera i żarty i zabawa, ale później jak już okazuje się, że graczem jest już dobrym to u niektórych zaczyna się budzić ambicja i takie małe wiercenie w brzuchu z potrzebą częstszego wygrywania. No i później to już zależy indywidualnie od danego zawodnika jak to chce zrealizować. Jedni odchodzą, inni ciągną swój klan i próbują razem z nim coś walczyć, jeszcze inni stwierdzają, że to jednak nie jest warte poświęcenia i czasu i zostają przy grze 4 fun, a jeszcze inni uproszczają sobie sprawę i odchodzą do multigamingów.
Możecie się dissować, obrzucać mięsem (niekoniecznie świeżym), ale i tak przede wszystkim chodzi o to żeby dobrze się czuć ze swoim wyborem. Jeśli się dobrze nie czujecie się z tym co macie to albo to zmieńcie albo zmieńcie podejście. Zmienić nastawienie innych klanów/graczy jest zmienić najtrudniej i ociera się i niemożliwość.
Tak moja mała dygresja na podstawie tego co działo się ze sceną AA niedawnymi czasy.
Pozdro
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
NAR' Spash
Doświadczony driver

Dołączył: 06 Wrz 2008
Ostrzeżeń: 1 Posty: 176
Skąd: Rzeszów
|
|
Powrót do góry |
|
 |
*тсω* Fan
Zaczyna szaleć na ulicach

Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 388
Skąd: Kraków
|
|
Powrót do góry |
|
 |
°אא Ksenuns0n
Pirat drogowy

Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 798
Skąd: Olsztyn
|
|
Powrót do góry |
|
 |
*тсω* baserone
Zaczyna szaleć na ulicach
Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 402
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 06 października 2008, 20:31 Temat postu: |
|
|
FreshMeat_ napisał: |
za nich wchodzą Ci co więcej trenują, zależy im lub są bardziej aktywni mimo iż, ich umiejętności są gorsze. |
To o mnie ^^^
A tak w ogóle jeśli chodzi o szacunek do Reda Fan, to już większy nie może być, bo by go jeszcze przeróśł, a Red mały nie jest
Wracając do TCW to uważam, że naszą największą zaletą jest połaczenie dobrej gry z zajebista atmosfera. Chyba nie zdarzylo się zeby ktos odszedl z TCW z powodu jakichś pretensji czy wyrzutow. To, że większość zawodników grajacych w TCW nie odejdzie z tego teamu póki będzie istniał, to mogą potwierdzić Oni sami.
Myślę, że jeśli chodzi o rodzinność klanów i wpływ MG na ową rodzinność to zależy od podejścia ludzi, którzy grają dla danego klanu. Jeśli dany MG zacznie źle wpływać na atmosferę to można z niego poprostu odejść.
Widzę iż raczej nie uda się tutaj dojść do jakiegoś porozumienia, tak że proponuję się już nie kłócić.
TCW FOREVER !!!
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
*тсω* IrRed
Emerytowany Admin

Dołączył: 15 Wrz 2007
Ostrzeżeń: 1 Posty: 1013
Skąd: Kraków
|
Wysłany: 06 października 2008, 20:47 Temat postu: |
|
|
baserone napisał: |
a Red mały nie jest  |
ożesz Ty Mendo Lancetowata ... :* ... już tego tematu to może nie poruszajmy ;p
Dzięki Miśki za komplementy, ale mnie się one nie należą. Akurat ta drużyna od zawsze tworzyła się sama, a patrzenie jak dojrzewa to była czysta przyjemność. Jakoś tak się stało, że wszyscy razem w TM wyrośliśmy od n00ba. Może to trzyma nas razem. Sory za taką, w sumie, osobistą dygresję, ale wydaje mi się, że pasuje do tematu.
Cóż. Po przemyśleniach rozumiem żal Ajemka, ale takie już prawa rynku. Wiem, że Jakub proponował kiedyś Jareckiemu, jeszcze chyba przed, albo po PL5, żeby dołączył do Wildy. Czy mam żal do Jakuba ?! Nie mam. Rozumiem to, że chciał wzmocnić swój lineup. KD wiem, że może to nie jest powód do totalnej euforii, ale fakt, że Wasz były kolega z teamu jest teraz jednym z najlepszych graczy w Polsce, a także zapewne w czołówce światowej też powinien napawać Was dumą.
_________________
h0lus 9:42:39
dobra ja ide kupic duży pokoj
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|